11.01.2008

iDENTIFY: Building Brands Through Letterheads, Logos & Business Cards

Nie lubię kupować książek w ciemno. Zwłaszcza kiedy w grę wchodzą sumy z przedziału trzycyfrowego. Niestety w branży graficznej trzeba się przyzwyczaić, że te najbardziej chodliwe i treściwe pozycje rzadko kiedy stoją na półkach księgarni czy empików. W znakomitej większości są to książki na zamówienie, dostępne tylko w sklepach online a jedynym wyznacznikiem ich wartości merytorycznej jest kilka zeskanowanych kartek i opinie osób które tą pozycję już nabyły.


Ostatnio zaryzykowałem. Przeglądając ofertę mojej ulubionej księgarni online – humalibra.pl, poza utartymi Los Dos Tres Logos i tym podobnymi tytułami wpadła mi w oko książka Charlotte Rivers „iDENTIFY” wydawnictwa RotoVision (u nas w kraju ksiązki wydawane są pod szyldem ABE Dom Wydawniczy).

Potrzebowałem książki – podręcznika, który potrafi przybliżyć procesy projektowania identyfikacji wizualnej na najlepszych przykładach. Nie chciałem jednak żeby była to kolejna książka – zbiór portfolio i prac innych grafików z lakonicznym opisem przypadkowo dobranych „przykładów”.


Wahałem się czy zamówić tę książkę, zatem poszperałem trochę w necie i znalazłem dobre opinie oraz kilka przykładowych zagadnień wyjetych z książki w postaci pdf-a



Po odpakowaniu przesyłki pierwsze wrażenie było bardzo dobre. Spora książka, w twardej oprawie (przypomniały mi się oldskulowe albumy ze szkolnej biblioteki z czasów starego systemu i encyklopedia PWN w solidnej twardej okładce, która zapewne stanowiła 1/3 wagi całej książki), do tego papier kredowy i ładny layout w środku. No i szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka książka wydała mi się właśnie takim kolejnym niepotrzebnym mi zbiorem prac, za który zapłaciłem 100 złotych.


No ale. Zacząłem czytać i muszę stwierdzić, że byłem mile zaskoczony. Po zapoznaniu się z zawartością trzeba przyznać że układ jest przemyślany. Na wstępie mamy kilka słów o tym czym tak naprawdę jest Identyfikacja Wizualna, dalej bardzo treściwe rady dotyczące zabierania się za proces projektowania, zarówno od strony relacji z klientem jak i podejścia do samego tematu grafiki.

Dalej, po obszernym wstępie do tematu przykłady prac pogrupowane tematycznie: Symbole i Logotypy, Typografia, Kolor i Faktura. Każdy kolejny rozdział opatrzony jest wstępem do tematu, dalej kilkanascie przykładów projektów z danej dziedziny opisane wg założeń przyjętych na wstępie:

  • czego oczekuje klient

  • droga przez pomysł

  • finalne rozwiązanie tematu.


Wszystko zwięźle, konkretnie wytłumaczone na bardzo zróżnicowanych przykładach. Trzeba pamiętać że nie jest to zbiór najlepszych projektów 2007 roku i nie należy tak traktować tej książki. Przykłady rozciągają się przez naprawdę genialne rozwiązania projektowe, przez dość przeciętne kreacjie, zdaża się też kilka knotów. Jednak wszystkie projekty dobrane są pod względem świadomości twórczej autorów i tego co tak naprawdę chciał z tych projektów wydobyć sam klient.


Reasumując, bardzo polecam zakup tej książki, zwłaszcza tym, którzy zaczynają swoją przygodę z szerokimi wodami projektowania i dla których interakcja z klientem to już coś więcej niż wymiana maili.

Książkę posiadam w języku angielskim, szczerze mówiąc nie sprawdzałem czy została ona przetłumaczona na polski ani tym bardziej jaka jest ewentualna jakość tego tłumaczenia. Zakładając że nie ma dla niej polskiego przekładu, muszę uprzedzić że żeby książka przydała wam się do czegokolwiek, angielski trzeba mieć opanowany na co najmniej dobrym poziomie, bo bez tekstu, traci ona 80% wartości i staje się tylko zbiorem ciekawych obrazków.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

A coś polskiego polecisz?